W słoneczne środowe popołudnie wszyscy pracownicy FIBARO mieli niespotykaną okazję wysłuchać i wspólnie trenować z czterokrotnym mistrzem olimpijskim – Robertem Korzeniowskim. Mistrz opowiadał o jasno określonych celach, budowaniu i utrzymaniu wysokiej motywacji oraz roli zgranego zespołu, które są tylko kilkoma z czynników, pomagającymi w osiągnięciu zamierzonych sukcesów. Okazuje się, że sportowcy i pracownicy FIBARO mają wiele wspólnego…
Na rozgrzewkę – trochę opowieści i biznesowego podejścia
Dwugodzinne spotkanie rozpoczęło się od krótkiej prezentacji, podczas której dowiedzieliśmy się o drodze Roberta Korzeniowskiego do zdobycia medali Mistrzostw Świata i najważniejszych – medali Igrzysk Olimpijskich. Droga na sam szczyt nie zawsze była prosta i usłana różami. Lata treningów, wyrzeczeń, nauki pokory i dyskwalifikacje doprowadziły do tego, że każde zwycięstwo cieszy tak samo mocno, ale smakuje inaczej.
Przemówienie i prezentacja pokazały nam, że wbrew pozorom życie sportowca ma wiele wspólnego z naszą pracą w FIBARO. My również mamy bardzo ambitne cele do osiągnięcia w codziennej pracy. Dostarczanie rozwiązań smart home ludziom na całym świecie wymaga skupienia, zgranego zespołu, ogromu wiedzy i zaparcia by tworzyć całkowicie nowatorskie idee. Dokładnie to samo robił Robert Korzeniowski i jego zespół, gdy wspólnie odhaczali kolejne etapy w drodze po olimpijskie złoto, kolejne rekordy i dumę każdego Polaka siedzącego na trybunach czy przed telewizorem.
Trening z Mistrzem – ramię w ramię wprost przed siebie
Po prezentacji przyszła pora na to, na co wszyscy czekali najbardziej – trening z mistrzem. By być w pełni przygotowanymi do zrealizowania zadania, potrzebna była rozgrzewka i poznanie odpowiedniej techniki chodu.
Jak się okazuje, w biznesie jest zupełnie tak samo. Zanim rozpocznie się właściwa praca nad projektem, należy się do niej należycie przygotować. Inaczej napotkać można przeszkody, które zatrzymają nas na drodze do zamierzonego celu. Gdy byliśmy gotowi do wspólnego spaceru wokół FIBARO Technology Park wszyscy pracownicy ramię w ramię przeszli trzy okrążenia pilnując się nawzajem, czy robimy to zgodnie z techniką 😉
Po spacerze podzieliliśmy się na 6 drużyn, gdzie zadaniem każdego z jej członków było pokonanie w sztafecie 200-metrowego odcinka zgodnie z techniką chodu, którą pokazał nam Robert Korzeniowski. Spięte łopatki, biodra wysunięte do przodu, wyprostowane nogi w kolanach i lekkim krokiem szliśmy przed siebie.
Doping słychać było setki metrów dalej, nikomu nie przeszkadzał też skwar lejący się z nieba. Nie da się ukryć, że pracownicy FIBARO zawsze lubili sport, współzawodnictwo i grę fair play. Zwycięskie drużyny z grupy z fabryki i z biurowca nagrodzone zostały paczkami z gadżetami FIBARO, a na sam koniec przyszedł czas na wspólne, pamiątkowe zdjęcie z mistrzem.
Spotkanie z Robertem Korzeniowskim było dla nas wszystkich bardzo inspirujące i pomogło nam na chwilę oderwać się od obowiązków, ekranu komputera i spotkań. Jesteśmy pewni, że słowa Roberta zostaną z nami na długo, a o treningu przypominać będą zdjęcia i…opalenizna 😉